Myśl dnia

Czas mija szybko. Słowa nie zaprowadzą nas do nieba, ale dobre uczynki.

Św. Maria Dominika Mazzarello

21.01.2011

Bł. Laura

 Wśród niewielu beatyfikowanych i kanonizowanych świętych, którzy odeszli do Pana w bardzo młodym wieku, jest także niespełna trzynastoletnia wychowanka Córek Maryi Wspomożycielki, Laura Vicuña. 3 września 1988 r. w Turynie na Valdocco, Jan Paweł II wyniósł ją na ołtarze, wyznaczając dzień liturgicznego wspomnienia błogosławionej Laury na 22 stycznia.
Laura Vicuña urodziła się 5 kwietnia 1891 r. w stolicy Chile, Santiago. Po nagłej śmierci ojca, w 1899r. razem z mamą i młodsza siostra Julia Amandą wyemigrowały do Argentyny. Tam pani Mercedes związała się bez sakramentu z Manuelem Mora, który płacił za szkołę dziewczynek w Junin de los Andes. Kolegium prowadzone przez Siostry salezjanki było dla laury domem i oaza pokoju, tu przyjęła I Komunie Św i Bierzmowanie, tutaj okazała się pracowita, odpowiedzialną dziewczyną i pilną uczennicą. Tutaj wreszcie dojrzało jej wrażliwe serce, które z miłości do mamy porwało się na ofiarę największą.
                  


Po powrocie z wakacji do kolegium w 1902 r., za zgodą spowiednika, Laura postanowiła ofiarować za mamę swoje życie. Jej zdrowie zaczęło się szybko pogarszać, Kiedy umarła 22 stycznia 1904 r., mając niecałe 13 lat, dla salezjanek było oczywiste, że jej ofiara została przyjęta. Matka Laury, wstrząśnięta wyznaniem, które usłyszała dopiero na kilka godzin przed śmiercią córki, całkowicie zmieniła swe życie.
Jan Paweł II prosił każdego z nas: nie lękajcie się zawierzyć Chrystusowi! Zaledwie trzynastoletnia Laura uczy nas odwagi miłości Boga. Uczy nas też wytrwałej, ofiarnej modlitwy za najbliższych. I pewnie czeka na naszą modlitwę – za rodziców i przyjaciół, szczególnie tych zagubionych na drodze do Boga, za młodych – o odwagę pójścia za głosem powołania i za nas samych – o odwagę czystości i powierzenia Bogu całego życia.

s. Anna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz