na razie Śnieżka mini... ale zdobyta |
Gdy dotarliśmy do Bolkowa, mogliśmy poznać mamę i brata s. Anny, a potem zwiedzić średniowieczny zamek. Wszystkiego opisać się nie da, choć tempo wycieczki dyktował oczywiście zegarek... ale starczyło jeszcze czasu na sznura, piłkę nożną, zapiekanki, lody pod arkadami i oczywiście modlitwę dziękczynną w kościele p.w. św. Jadwigi.
Pan Ryszard - nasz kierowca spisał się dzielnie i dowiózł nas na czas do Nowej Rudy, choć miał po nas sprzątanie sobotnie. Jak zwykle dziękujemy Siostrom i naszym Animatorom, że nie stracili przy nas cierpliwości.. do zobaczenia w Oratorium i na następnej wycieczce - już 3 czerwca (zbierajcie pieniądze pojedziemy do teatru wrocławskiego...) PIĘKNE ZDJĘCIA !!!
nowe zdjęcia!