Myśl dnia

Czas mija szybko. Słowa nie zaprowadzą nas do nieba, ale dobre uczynki.

Św. Maria Dominika Mazzarello

8.04.2011

PALMY

Nie ma chyba wśród nas nikogo, kto choć raz w życiu nie maszerował do kościoła trzymając w ręku kolorową palmę.
Zbliża się  17 kwietnia, a wraz tym dniem Wielki Tydzień , który otwiera Niedziela Męki Pańskiej zwana krótko Niedzielą Palmową.

Salezjanie Współpracownicy obecni w naszej parafii myślą o palmach przez cały rok; szukając odpowiednich traw, kwiatów, susząc je i farbując. Bądźmy wdzięczni, że pomagają nam zachować piękna tradycję Niedzieli Palmowej i zakupmy palmy dla siebie i naszych bliskich


 Nazwa Niedzieli Palmowej pochodzi od wprowadzonego w XI w. zwyczaju święcenia palm. Liturgia bowiem wspomina uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy, bezpośrednio poprzedzający Jego Mękę i Śmierć na Krzyżu. Witające go tłumy rzucały na drogę płaszcze oraz gałązki, wołając: "Hosanna Synowi Dawidowemu". św. Jan Ewangelista do opisu tego dodaje nowe szczegóły:„Dnia następnego zaś ludzie, którzy wielkim tłumem przybyli na święto, usłyszawszy, że Jezus zbliża się do Jerozolimy, pobrali gałązki palmowe i wybiegli Mu naprzeciw wołając: Hosanna, błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie oraz: Oto król Izraelski..."O uroczystym wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy piszą wszyscy czterej Ewangeliści. Samo to świadczy, jak wielką rangę przywiązują do tego wydarzenia z życia Jezusa Chrystusa.
Liturgia Niedzieli Palmowej jest rozpięta między dwoma momentami: radosną procesją z palmami oraz czytaniem - jako Ewangelii - Męki Pańskiej. W ten sposób Kościół podkreśla, że triumf Chrystusa i Jego Ofiara są ze sobą nierozerwalnie związane.

Zwyczaj święcenia palm pojawił się w XI w. Wierni przechowują je przez cały rok, aby w następnym roku mogły zostać spalone na popiół, którym są posypywane nasze głowy w Środę Popielcową.
Palmy w Polsce zastępują często gałązki wierzbowe z baziami. Po ich poświęceniu zatyka się je za krzyże i obrazy, by strzegły domu od nieszczęść i zapewniały błogosławieństwo Boże. Wtykano także palmy na pola, aby Pan Bóg strzegł zasiewów i plonów przed gradem, suszą i nadmiernym deszczem.